Jednych to odpręża, innych irytuje, ale wszyscy wiemy, że mycie samochodu jest koniecznością. Coraz bardziej popularne jest mycie aut na myjni bezdotykowej . Czy wiemy, jak ją obsłużyć, by auto świeciło jakby dopiero opuszczało salon firmy Seat ?
Mycie auta na myjni bezdotykowej może być przyjemne i efektywne. W błędzie jest jednak ten, kogo zwiodła nazwa „bezdotykowa”. Wbrew pozorom mycie nie polega jedynie na spryskiwaniu auta wodą pod dużym ciśnieniem. W ten sposób możemy jedynie spłukać z auta kurz. By auto było czyste, konieczne będzie mycie gąbką na myjni bezdotykowej.
Najpierw powinniśmy pokryć karoserię warstwą aktywnej piany. Wybierajmy te myjnie bezdotykowe, na których piana jest gęsta i długo utrzymuje się na powierzchni samochodu. Im dłużej, tym lepszej jakości jest aktywna piana. Nakładanie piany zaczynamy nie od dachu, ale właśnie od spodu samochodu. Na początek skupmy się na najbardziej zabrudzonych elementach samochodu takich jak np. felgi. Tu piana będzie mogła popracować dłużej nim zabierzemy się za mniej zabrudzony dach. Dajmy pianie kilka minut. W tym czasie będą miały szansę odmoknąć np. rozbite na szybie muchy. Teraz możemy przystąpić do spłukiwania piany. Większość z nas sądzi, że im bliżej przystawi pistolet do lakieru, tym działanie strumienia wody będzie efektywniejsze. Nic bardziej błędnego. Pistolet należy trzymać w odległości około 50 - 70 cm i najlepiej pod kątem 45 stopni. Spłukiwanie tym razem zaczynamy od dachu i przesuwamy się ku niższym partiom karoserii. Po zakończeniu spłukiwania auto wolne jest on największych zabrudzeń i piasku, który przy dokładnym myciu gąbką nie spowoduje powstawania zarysowań.
Teraz warto ponownie delikatnie spłukać auto aktywną pianą i zacząć tam „namydlone” auto czyścić. Uwaga! Najlepiej zrobić to własną gąbką. Sprzęt na myjniach bezdotykowych nie zawsze jest szanowany przez użytkowników, dlatego nie używamy ani szczotek, ani gąbek, które być może wcześniej leżały w piachu. Po umyciu całego auta miękką gąbką, spłuczmy je ponownie wodą. Na sam koniec możemy skorzystać z opcji spłukania auta wodą z dodatkiem hydrowosku. Nie warto na tym oszczędzać. Hydrowosk ma właściwości hydrofobowe. Dzięki temu, gdy ruszymy, auto szybko wysuszy się pod wpływem pędu powietrza. Podróż mokrym samochodem, spłukanym tylko zwykłą wodą, spowoduje niestety szybkie zakurzenie się auta bezpośrednio po skończonym myciu.
Na koniec jeszcze jedna uwaga. Mycie na myjni bezdotykowej będzie efektywne, tylko jeśli zaopatrzymy się w niektóre własne preparaty. Płyny stosowane na myjniach bezdotykowych rzadko grzeszą jakością. Nie uda nam się nimi umyć dokładnie felg czy pozbyć się z reflektorów rozbitych komarów. Warto więc wozić w bagażniku odpowiednie preparaty, które pozwolą nam się pozbyć bardziej uciążliwych zanieczyszczeń. Wyrzućmy natomiast z bagażnika szczotkę. Nawet najbardziej miękka będzie powodować na karoserii rysy, które z czasem spowodują, że nasz lakier po prostu zmatowieje.